Wystapienie 2011-05-26, 93 pos., 2 dz

18 pkt porz. dz.: 

Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (druk nr 4184).

Poseł Anna Paluch:

Dziękuję bardzo, panie marszałku.
Panie Ministrze!Sytuacja mojej społecznosci lokalnej jestem żywym przykładem tego, że mniej kosztów i mniej pieniędzy publicznych pochłania zapobieganie niż likwidacja skutków powodzi. Po realizacji w 1997 r. zbiornika Czorsztyn-Niedzica w miejscowościach poniżej, jeśli chodzi o wszystkie stany powodziowe, czujemy się jak u Pana Boga za piecem. Ale niestety bardzo wielu mieszkańców regionów górskich i podgórskich nie może mieć tego komfortu psychicznego. Stąd moje pytania.
W nawiązaniu do protokołu NIK, do problemów z wdrażaniem dyrektywy wodnej, do opóźnień w realizacji programu górnej Wisły kieruję do pana pytanie następujące: Czy projekt, o którym dzisiaj dyskutujemy, likwiduje rozproszenie kompetencji? To był jeden z głównych, że tak powiem, zarzutów Najwyższej Izby Kontroli co do naszej struktury zarządzania ciekami, zarządzania terenami ochrony przed powodzią. Czy projekt wpłynie na zwiększenie środków na gospodarkę wodną?
Wracając do naszych lokalnych spraw, powiem tak: Zawsze prosiliśmy regionalne zarządy, interweniowaliśmy na prośbę społeczności lokalnych, przynajmniej ja kilkakrotnie interweniowałam, w regionalnym zarządzie gospodarki wodnej. I cóż słyszę w odpowiedzi? Oni dostają 1/10 środków potrzebnych na prawidłowe zabezpieczenie cieków. W Nowej Białej i w Krempachach na Spiszu, które są regularnie zalewane przez wody potoku Białka i które proszą o kilometr wału od 2 lat, słyszymy, że może za rok będą pieniądze na zrobienie tego projektu. Kiedy będą pieniądze na wykonanie tej potrzebnej inwestycji? Dziękuję bardzo. zobacz więcej wystąpień »
Copyright © 2005-2024 Anna Paluch