Wystapienie 2008-12-02, 30 pos., 1 dz
5 pkt porz. dz.:
Sprawozdanie Komisji Infrastr. oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Pol. Reg. o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1048 i 1330).
Poseł Anna Paluch:
Dziękuję bardzo, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Już proponowane zmiany - art. 28 i 29 - dyskwalifikują tę inicjatywę ustawodawczą. Zapis, jak w obecnym brzmieniu ustawy Prawo budowlane, że roboty budowlane można rozpocząć na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, stanowi, że należycie są chronione prawa osób trzecich. Decyzja jest bowiem wydawana po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, w którym prawo gwarantuje udział zainteresowanym stronom, zazwyczaj są to właściciele sąsiednich nieruchomości. Zgłoszenie nie wiąże się z obowiązkiem zawiadamiania stron. Jak więc w świetle proponowanych przepisów będą respektowane prawa osób trzecich? Pytanie jest retoryczne. Nie będą. Dlaczego zdecydowano się uwzględnić postulaty bardzo wąskiego kręgu podmiotów działających na rynku budowlanym - deweloperów - a dlaczego ignoruje się prawa obywatelskie, bo przecież za prawo obywatelskie należy uznać prawo właściciela do korzystania z nieruchomości, którą z wielkim trudem i nakładem kosztów oraz środków otrzymał?
Można też mieć bardzo wiele uwag szczegółowych. Zmiany nie likwidują licznych nieścisłości, błędnych zapisów Prawa budowlanego. Przypomnę tylko art. 3 ust. 1, na przykład pkt 2a, w którym w związku z definicją budynku mieszkalnego jednorodzinnego mówi się o tym, że jest to budynek, który stanowi konstrukcyjnie samodzielną całość, a przecież taki zapis wyklucza możliwość realizacji wspólnych ścian w zabudowie szeregowej, podraża koszty i zawęża powierzchnie użytkowe mieszkań. W tym samym artykule w pkt 5 mówi się o tymczasowym obiekcie budowlanym; uznaje się go za niepołączony trwale z gruntem. Co to znaczy? Kto wyjaśni to pojęcie? A zatem tych problemów jest całe mnóstwo, nie będę ich już szczegółowo przedstawiała z uwagi na brak czasu.
Natomiast chciałabym jeszcze, jeśli pan marszałek pozwoli, zapytać panią poseł sprawozdawcę, dlaczego twierdzi, że opinia ministra środowiska przekazana komisji jest pozytywna. Przytoczę tylko niewielki fragment z tej opinii: Projekt ustawy, w kształcie zaproponowanym w druku nr 1048, zawiera regulacje prawne dotyczące procesu inwestycyjnego, które w jednoznaczny sposób prowadzą do naruszania wszystkich powyżej wymienionych dyrektyw. Mówi się tutaj o dyrektywie 85/337/EWG w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko oraz o tzw. dyrektywie ptasiej i dyrektywie siedliskowej. Przypomnę tylko, że minister krytycznie odnosi się do przepisów art. 1 pkt 10 dotyczących zgody, uznając ją za sprzeczną z art. 2 ust. 1 dyrektywy 85/337/EWG, i tenże artykuł wymaga, aby przedsięwzięcia mogące znacząco oddziaływać na środowisko podlegały obowiązkowi uzyskania zezwolenia. Podobnie krytyczną opinię wyraża minister środowiska z uwagi na niemożliwość zastosowania przepisów art. 6 ust. 3 tzw. dyrektywy siedliskowej.
A zatem dlaczego - wobec tak wielu zgłaszanych wątpliwości i pomimo prac podkomisji i komisji, w trakcie których udało się trochę poprawić ten projekt - z takim uporem ten projekt jest forsowany? Można bowiem sądzić, że przyczyni się on do skomplikowania i utrudnienia procesu budowlanego, gdyż powoduje przyspieszenie tegoż procesu tylko o trzydzieści kilka dni. Czy skórka jest warta wyprawki? Dziękuję bardzo.
zobacz więcej wystąpień »