20 posiedzenie, 4 dzień (2008-07-25)
Poseł Anna Paluch:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W roku 2008 mija 660. rocznica lokacji na prawie niemieckim przez króla Kazimierza Wielkiego miasta Krościenka nad Dunajcem. Rocznica, tak droga sercom mieszkańców mojego rodzinnego Krościenka, wymaga, aby ją godnie uczcić z tej trybuny sejmowej.
Zwięzły, jasny i dobitny język dokumentu, przywileju lokacyjnego króla Kazimierza niech będzie wzorem dla Wysokiej Izby, jak w sposób nieskomplikowany i lakoniczny formułować dokumenty, które przetrwają wieki, burzliwe zaś losy aktu lokacyjnego przykładem, że nawet największe przeciwności losu i burze historii nie zniszczą ludzkiej woli życia i działania dla dobra rodziny, sąsiadów, obywateli połączonych chęcią pracy na rzecz lokalnej wspólnoty.
A oto akt lokacyjny wydany przez króla Kazimierza Wielkiego.
W imię Pana. Amen! My, Kazimierz, z Bożej Łaski król Polski, oznajmiamy wszystkim, tak obecnym, jak i potomnym, iż pragnąc powiększyć dochody z lasów, nieprzynoszących nam żadnej korzyści, nadajemy uczciwemu mężowi Hadzudowi obywatelstwo w Krośnie.
Temuż Hadzudowi i jego potomnym sprzedaliśmy na zawsze wójtostwo za 70 grzywien na prawie dziedzictwa, które może posiadać, darować, sprzedawać, zamienić według swojej i swoich następców woli.
Temuż wójtowi nadajemy 4 wolne łany z prawem zasadzenia na nich osadników za czynszem 3 kwartników, wyłączne prawo budowania młynów w obrębie miasta i po obu stronach Dunajca, prawo zbudowania piekarni, dowolnej ilości kramów rzemieślniczych, łaźni dla swojego użytku, w końcu las po obu stronach rzeki, zwanej Chrostnicza aż do rzeki Haluschonis, aby tu wspomniany Hadzud, wójt, zasadził wieś lub urządzał polowania. Nadto dajemy mu w granicach wspomnianego miasta prawo swobodnego łowienia ryb dla swojego stołu.
Dla szybszego założenia miasta wszyscy mieszczanie i kmiecie, osadzeni w mieście i na przedmieściach, otrzymują 20-letnią wolniznę z wykarczowanych ról, a po jej upływie, tak mieszczanie, jak i kmiecie mają płacić królowi corocznie na Świętego Marcina po 8 skojców czynszu z łanu, z czego szósta część ma przypaść wójtowi. Poza tym otrzymuje wójt trzecią część opłat sądowych. Sądy wielkie odprawiane trzy razy w roku odbywać się mają tylko w obecności wyznaczonego przez króla asesora, którego raz ma podejmować wójt, a dwa razy mieszczanie i kmiecie. Wójt obowiązany jest do udziału w pospolitym ruszeniu wojennym konno i z kuszą albo sam, albo przez zastępcę - dobrego kusznika. Tytułem dziesięciny nie zaniedbają dać temu, komu się należy, po trzy skojce z łanu.
Sądownictwo we wszystkich sprawach otrzymuje wójt, który ma również wyznaczyć dzień targowy. Wójt zostaje wyjęty spod jurysdykcji prawa polskiego i poddany królewskiemu sądowi prawa teutońskiego, zaś mieszczanie odpowiadać mają tylko przed wójtem. Także sołtysi nie inaczej, tylko w mieście mają być sądzeni.
Kupców tego miasta zwalniamy po wieczne czasy od opłaty cła w Czorsztynie, Rytrze, Starym Sączu i Czchowie. Otrzymują także ci kupcy prawo swobodnego wożenia towarów, bez względu na prawo składu, jeżeli opłacą cło.
Osadnicy z Węgier, z Pisza i z innych stron, gdyby przybyli ze swoimi ruchomościami celem osiedlenia się w mieście, nie mają opłacać żadnego cła.
Dla nadania po wieczne czasy siły i trwałości naszemu postanowieniu, niniejszym zawiesza się naszą pieczęć.
Roku pańskiego 1348 w święto Zesłania Ducha Świętego w obecności następujących świadków: Jaksona - wojewody sandomierskiego, Wilczka - kasztelana sandomierskiego, Hermana - prokuratora generalnego, Floriana - kanclerza łęczyckiego, Piotra Woyskiego, Czesława dziedzica Smildna i innych - godnych wiary.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Krótki czas przeznaczony na oświadczenia poselskie nie pozwala bardziej szczegółowo naświetlić burzliwych losów aktu lokacyjnego i burzliwych losów mojego rodzinnego miasta. Jedno nie ulega wątpliwości, że założyciel miasta król Kazimierz Wielki po wsze czasy pozostanie we wdzięcznej pamięci krościeńskich mieszczan i ich potomków. Dziękuję bardzo.
zobacz więcej oświadczeń »